czwartek, 14 listopada 2013

Berberowie , podziemni mieszkańcy Sahary

Zwiedzając Tunezję, zwłaszcza okolice Matmaty , natkniemy się na osiedla   Berberów, uważanych za autochtoniczną ludność Afryki Północnej i Sahary.

Ich pochodzenie ginie gdzieś w mrocznych dziejach i  nie jest w pełni wyjaśnione. Uważa się , że  przybyli  na tereny północnej Afryki ze wschodniej Azji i po 'wymieszaniu się' z  ludnością miejscową, przejęli częściowo jej zwyczaje , częściowo zaś wprowadzili swoje. Dziś , uważani są za wyznawców islamu , lecz ich prawa zwyczajowe, plemienne mają dla nich większe znaczenie niż zasady Koranu .

Surowy krajobraz Sahary w okolicach Matmaty, swoją niecodziennością i fotogenicznością posłużył Georgowi Lucasowi , kręcił tam część ujęć do 'Gwiezdnych wojen', ale romantyczny zachwyt pieknymi, surowymi widokami kończy sie, gdy zadamy sobie pytanie : "Jak wieść codzienne życie na takich terenach?" .

Rzadko rozrzucone oazy , brak pastwisk, terenów nadających się pod uprawę, niesamowity , wypalający upał latem i chłód zimą , to ciężkie warunki, w których oni od wieków żyją , bo Berberowie znaleźli właśnie tutaj swoje miejsce na ziemi . Na przestrzeni wieków walczyli dzielnie o swoją mała ojczyznę a swoje życie przystosowali do warunków tu panujących.

Zawsze ciekawili ludzi z tzw. cywilizowanego świata , także i dziś - kiedy Tunezja stała się krajem dostępnych dla szerokiej rzeszy turystów .Turystyka stała się jednym z głównych źródeł utrzymania sporej rzeszy Berberów , wielu z nas skorzystało z okazji, by zwiedzić ich podziemne domostwa, ale oczywiście, nie za darmo i nie jako goście.... Raczej jesteśmy traktowani , jak zło konieczne, które pomaga w utrzymaniu godziwego poziomu życia.


Podziemne obejścia Berberów, to zazwyczaj wielkie , wyciosane w miękkim piaskowcu dziury  w ziemi, stanowiące spory dziedziniec, z którego wiele wejść prowadzi do różnych pomieszczeń - jedno, lub  dwupoziomowych. 

Piaskowiec ten nie zachowywał trwałości , kiedy używano go do ciosania i budowania domów na ziemi, za to drążenie podziemnych korytarzy i komór okazało siędość łatwym zadaniem a przy tym , kilkumetrowa warstwa skały będąca stropem jest świetnym izolatorem - latem zapewnia pożądany chłód bez używania klimatyzacji, zima zaś zapewnia zachowanie względnego ciepła.

Podobno, wydrążenie w skale prostego domu zajmuje  kilka miesięcy a kiedy rodzina się powiększa, można sukcesywnie 'dobudowywać' następne i następne pomieszczenia. Biorąc pod uwagę ceny mieszkań w Polsce, możemy tylko pozazdrościć Berberom , choć nie mają widoków za oknami.


 sprzęty we wnętrzu domów Berberów znane są nam dobrze - takie, jak w setkach innych  domów 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz