sobota, 30 listopada 2013

Wielka Sowa - wieża widokowa

Wieża , jest symbolem gm.Pieszyce
Na szczycie Wielkiej Sowy (1015 m) , najwyższego wzniesienia Gór Sowich, stoi betonowa wieża , którą pamietam jeszcze z lat 70-tych XX w., kiedy często odwiedzałam to miejsce , będąc uczestnikiem licznych rajdów, czy prywatnych wyskoków ze znajomymi. Ubolewam, że żadne z nas, niestety, nie miało apartu i nie mam na jej tle ani jednego zdjęcia z tamtego okresu. Wchodziłam na Wielką Sowę każdym z istniejących szlaków, o każdej porze roku, jednak najbardziej, zawsze podobała mi się, nagle wynurzająca się z mgły,  jakieś 100-150 m od szczytu i takie jej zdjęcia właśnie zamieszczam w tym wpisie.

...nagle wyłania sie z mgły






Obecna wieża, której próbowano po wojnie nadać imiona gen.Sikorskiego, potem Mieczysława Orłowicza, powstała w miejsce innej, drewniano-kamiennej , którą rozebrano w 1904r.

Bardzo prężnie działajace na poczatku XXw. Towarzystwa Sowiogórskie , optowały za stawianiem tego rodzaju punktów widokowych, gdyż podnosiły atrakcyjność miejsca a przez to,  przekładały się na liczbę turystów, je odwiedzających . Inicjatorem budowy obecnej wieży, był Richard Tamm, bardzo ciekawa osobowość, warta osobnego wpisu. Jako prezes dzierżoniowskiego odziału towarzystwa (EGV - Eulengebirgsverein) a potem Federacji Towarzystw Górskich na G.Sowie , doprowadził do wybudowania trwalszej niż poprzednia , kamienno-betonowej wieży, której patronem - jak wielu innych budowli tego okresu- miał zostać Bismarck, kanclerz Niemiec. 


zasięg panoramy widzianej z tarasu wiezy 
Tak więc , po perturbacjach z miejscem lokalizacji, uzyskaniu zgody właściciela gruntów , zmieszkałego w Bielawie  hrabiego Ernsta Juliusa von Seidlitz-Sandreczki , wybraniu wykonawcy-solidnej  firmy Bestänier&George24,VII.1905r ruszyła budowa. Już 24.05.1906, nastąpiło uroczyste otwarcie wieży , nazwanej oficjalnie 'Bismarckturm bei Reichenbach' , czyli Wieża Bismarcka w Dzierżoniowie.Widok z jej górnego tarasu obejmował  w pogodne dni, panoramę od Śnieżnika po Śnieżkę oraz od Wzgórz Trzebnickich po Broumovské Stěny w Czechach.


wejście schodami na taras
W salce, na parterze tej 25 metrowej wieży, znalazło się miejsce na pamiątkowe popiersie Żelaznego Kanclerza , dłuta hamburskiego rzeźbiarza, Harro Magnussena, zaś okna, ozdobiły poświęcone mu witraże.



W późniejszym czasie, w 1910 r, dwa lata po przedwczesnej śmierci na zawał, uhonorowany został także pamiatkową tablicą jej 'ojciec' -  Richard Tamm. Tablicę mu poświęconą, wmurowano w ścinę wieży.




lata 80-te XXw.


Po II wojnie światowej, wieża, już pozbawiona śladów niemieckości, nadal stanowiła ważny punkt na turystycznej mapie Sudetów, jednak nieremontowana, stale niszczała . Na zdjeciach z lat 70/80-tych, widać spore ubytki w elewacji i porostające ją mchy. W 2004 r, rozpoczęto gromadzenie  środków, aby uchronić wieżę od całkowitej ruiny. Pozyskano także znaczące wsparcie finansowe z Unii Europjskiej i 16.06.2006r o godzinie 15.59, jednocześnie 100 osób przecięło wstęgę a tym samym wieża na Wielkiej Sowie, ponownie  została oddana do użytku.Całkowity koszt  remontu, wraz z zagospodarowaniem terenu, wyniósł  510 239,92 zł.


Jeśli będziecie w okolicy Walimia, czy Dierżoniowa, postarajcie się wejść na Wielką Sowe i rzucić okiem na rozciągajace sie z wieży widoki.Warto, do tego, w tym (pewnie zbyt długim ) wpisie, namawia Was
 Poll, taka zwykła Poll



położenie Wielkiej Sowy i widok z satelity (dobrze widoczny cień wieży)








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz