sobota, 16 listopada 2013

Międzygórze - 4 listopadowe dni (cz.I)

widok z okien 'Czarodziejki' 
nasza dziecięca ekipa
Ten wypad do Międzygórza i okolice, poświęcony był moim wnukom. Uznałam, że jeśli mają 8 i 5 lat, spokojnie można zacząć je wprowadzać w to, co ja lubię od dzieciństwa. Chciałam im pokazać ulubione miejsca, widoki, uczulić na pewne zachowania, jakich będę od nich wymagać, jeśli chcieliby (jeszcze kiedykolwiek ze mną ) pojechać w góry. Sukces był połowiczny, jedną z przyczyn, była chyba zbyt duża nasza liczebność - w sumie 11 osób, w tym 3 dzieciaków. Dziękować,że nasza przemiła gospodyni w pensjonacie 'Czarodziejka', sama ma trójkę dzieci, wiec przywykła do trochę zbyt głośnego zachowania. 

 Sam pensjonat, położony na dość wysokim stoku, za 'plecami' ma skałki, które były miejscem ciągłego penetrowania naszych milusińskich. Jako dawny obiekt FWP, został sprzedany w prywatne rece w okropnym stanie, ale gospodarze sporo robią, by go odremontować.Przemiło, rodzinnie,czysto, cieplutko, piękne widoki na całe Międzygórze i toczące się poniżej, hukiem, wody Wilczki.Obok szlaki na Igliczną,Czarną Górę, Parkową, pod Śnieżnik... Czego i jakich to luksusów wymagać więcej?


Wilczka
Oczywiście, męska część naszej wyprawy optowała za wizytą w Czechach i wcale nie chodziło o zakup czekolady Studenckiej.  W ten sposób, wylądowalismy na niezwykle ciekawej Przełeczy Lądeckiej i górze Borówkowej, skąd roztaczają się wspaniałe widoki na okolicę.... Ale o tym, potem... 


Pierwszego wieczora, wyszłam na spacer z dzieciakami - pełne zabezpieczenie w wyposażenie: kamizelki odblaskowe, latarki. Poszliśmy miastem nad Wodospad Wilczki i po powrocie, stwierdziliśmy wszyscy, że jest zbyt ciepło. Długo popijając kawę, w  nocy, siedziałam na huśtawce i słuchałam , jak przepływajaca dołem Wilczka, tocząc swoje czyste  wody, huczy na kamieniach.



nowa stacja GOPR w Międzygórzu
Drugiego dnia, niebieskiem szlakiem, prowadzącym obok niedawno wybudowanej stacji GOPR, poszliśmy na rozgrzewający spacer .Niebieski szlak wiedzie wzdłuż Wilczki, potem  - tuz za granicą Międzygórza - obok nadrzewnej maryjnej kapliczki, ostro zawija , prowadząc na Górę Parkową nad Międzygórzem.Tam, rozwidlają się szlaki na Igliczną i w okolice Śnieżnika a zielonym, zakrętaśnym i malowniczym , można - brodząc w powodzi suchych liści - zejśc na inny skraj Międzygórza (początek ul Sanatoryjnej). Z tej opcji własnie skorzystaliśmy, uprzednio jednak, penetrując inną, nieoznaczoną leśną drogę.

Niestety, dni listopadowe są zbyt krótkie, zmrok zapada ok. 16. Po dotarciu do naszej 'bazy', zjedzeniu posiłku, za oknami było już zupełnie ciemno. Radości dzieciakow nie było końca, bo własnie tego dnia, do naszej pionierskiej piątki, dotarło nastepnych 5 osób, w tym wyczekiwani rodzice.



łąka obok stacji GOPR, miejsce, gdzie mozna było...pobrykac bezkarnie

jeden z mijanych po drodze, starych domów

granica Miedzygórza, tutaj, przy...

... nadrzewnej kapliczce, szlak ostro zawija w lewo

liczne strumyki spływajace z gór są tak czyste,że bez obawy można pić ich wodę  

Góra Parkowa, tu rozchodzą sie szlaki pod Śnieżnik i na Igliczną..

... i to miejsce wybraliśmy na szybki posiłek

podczas schodzenia, zielonym szlakiem, czasem wypadało iść pod górę

pierwsze, piekne zabudowania Miedzygórza

wiele z tych, mijanych po drodze, to już tylko ruiny

po ok. 10 min., znajdujemy się juz w 'cywilizowanej' części miasta
- na zdjeciu największy obiekt Międzygórza- dawny DW 'Gigant'






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz